Cellulit jest zmorą większości kobiet. Nawet bardzo szczupłe i młode dziewczyny, które zdrowo się odżywiają i regularnie ćwiczą, zwykle mają problem z tzw. „pomarańczową skórką”, choć oczywiście u nich nie będzie ona aż tak widoczna jak u dojrzałych już pań. Wraz z wiekiem problem ten narasta. Jeżeli do tego wszystkiego kobieta cierpi na nadwagę lub otyłość, może być niemalże pewna, że cellulit będzie u niej widoczny gołym okiem. Czy jest zatem jakiś sposób na to, by się go pozbyć? Czy kosmetyki antycellulitowe wykazują się chociażby niewielką skutecznością, czy może jednak lepiej wydawane na nie pieniądze zainwestować w bardziej specjalistyczne zabiegi?
Na pewno z jednej rzeczy warto zdać sobie sprawę na samym początku. Cellulitu nie da się całkowicie pozbyć. Istnieje niewielki odsetek kobiet, które w ogóle go nie mają, ale nie zawdzięczają tego swojemu niesamowicie zdrowemu stylowi życia, a raczej bardzo dobrym genom. Prędzej czy później każda dziewczyna dostrzeże na swoim ciele właśnie pomarańczową skórkę. Można jednak sprawić, by nie była ona aż tak bardzo widoczna i pozostała niezauważona do momentu, w którym nie ściśnie się skóry dłońmi.
Jakie sposoby na cellulit są więc warte wypróbowania?
Jednym z tych najlepszych i zarazem najprzyjemniejszych jest po prostu ruch. Niewiele osób potrafi w pełni docenić jego wartość, a szkoda, bo aktywność fizyczna zawsze działa zbawiennie na wygląd zewnętrzny. Nie dość, że pozwala przepalać przyjęte kalorie, to jeszcze do tego ujędrnia skórę i tym samym sprawia, że cellulit częściowo znika. Najlepiej pod tym względem działają ćwiczenia siłowe. Warto je wykonywać przynajmniej trzy razy w tygodniu, aby efekty były jak najlepsze.
A co z kosmetykami? Czy kosmetyki antycellulitowe też warto stosować? Jak najbardziej tak, jednakże pielęgnacja powinna być tylko dodatkiem do właściwego trybu życia opierającego się na zdrowej diecie oraz aktywności fizycznej. Takie kosmetyki mogą bowiem jedynie w minimalnym stopniu nawilżyć, odżywić i ujędrnić ciało. Lepiej od nich działają właśnie ćwiczenia fizyczne (zwłaszcza te siłowe) oraz dieta bez cukru i bez soli.